Dach....
Data dodania: 2011-07-10
Wczoraj nasz fachowiec od krycia dachu zadzwonił, że własnie stoi przed domem i widzi ,że dach odeskowany i gotowy do krycia, już myślałam ,że będzie chchiał przesuwać termin rozpoczęcia prac, bo przez ostatnio ustawicznie padające deszcze nie wykonali rozpoczętych prac, a tu niespodzianka : mogą właśnie zaczynać pracę !!!
Szybki telefon do tartaku po łaty i kontrłaty, deski czołowe i wiatrowe, wszystko już jest gotowe, dowóz w poniedziałek do południa.Czyli w poniedziałek, najpóźniej we wtorek nasz dach będzie pokrywany membraną i deszcz już nie taki straszny !